|
Biblijne
życiorysy.
Postacie
dramatu planety Ziemia |
Rozdział III Łaska
w ucisku - Noe i Job |
3.1.
TŁO HISTORII (I Mojż. 6,13.17; Job 1,8-12)
3.2.
NOE — TO TRWAŁO TAK DŁUGO! (I Mojż. 6,3)
3.3.
JOB — TO BYŁO TAKIE STRASZNE! (Job 19,2)
3.4.
WIARA — ŹRÓDŁO WYTRWAŁOŚCI (Hebr. 11,7; Job
19,25)
3.5.
WYBAWIENIE (I Mojż. 9,1-3; Job 42,10-17)
3.6.
DO DALSZEGO STUDIUM
|
3.1.
TŁO HISTORII (I Mojż. 6,13.17; Job 1,8-12)
„Wtedy
Job odpowiedział Panu, mówiąc: Wiem, że Ty możesz
wszystko i że żaden twój zamysł nie jest dla ciebie
niewykonalny” (Job 42,1.2).
Bez
względu na to, jak długie, intensywne i różnorodne
próby przychodzą na nas, Bóg, w którego
wierzymy, dostarczy środków, byśmy mogli doświadczyć
czegoś, co nazywane jest „łaską w ucisku”.
Być może każdy z nas w taki czy inny sposób
poznał, co to jest „łaska w ucisku”.
Noe i Job z pewnością to wiedzieli, a my
możemy uczyć się z ich doświadczeń.
STARE
HISTORIE ZE WSPÓŁCZESNYM MORAŁEM
Każdy
słyszał o arce Noego i o cierpieniach Joba.
Arka i cierpienie są tak związane z życiem
tych biblijnych bohaterów, iż rzadko myślimy o nich
w innym kontekście. Nic w tym dziwnego, ponieważ
wydarzenia związane z arką i cierpieniami są
jedyną częścią ich życia opisaną w Biblii.
Chociaż
Noe żył dziewięćset pięćdziesiąt lat, jego imię
kojarzy się jednak z arką i tym, co było z nią
związane — szydercami, zwierzętami wchodzącymi
parami do arki, tęczą, gołębiem, gałązką oliwną,
wodą. Job też żył jeszcze wiele lat po swoich
trudnych doświadczeniach, ale jego imię kojarzy się
przeważnie z cierpieniem — krytykanckimi
przyjaciółmi, zrzędliwą żoną, ohydnymi wrzodami,
popiołem, słownymi utarczkami i Bogiem przemawiającym
z wichru.
Bez
względu na to, jak stare są historie Noego i Joba,
są opowiadane do dzisiaj, choć współczesne
warunki życia tak bardzo różnią się od ówczesnych.
My także zmagamy się z tymi samymi zagadnieniami
wiary, nadziei i łaski w świecie, który
czasami sprzeciwia się tym wartościom.
Przez
tło rozumiemy historyczne uwarunkowania, fakty odnoszące
się do daty, miejsca i osób, a także
stosunki, panujące w danym okresie. Zastanawiając
się nad opisami życia i działalności Noego i Joba
musimy najpierw zrozumieć tło wydarzeń, aby snucie
jakichkolwiek rozważań miało sens.
Biblia
podaje następujące informacje: w odniesieniu do historii
Noego — „Pan widział, że wielka jest złość
człowieka na ziemi i że wszelkie jego myśli
oraz dążenia jego serca są ustawicznie złe” (I
Mojż. 6,5); w odniesieniu do opowiadania o Jobie
— „Zdarzyło się pewnego dnia, że przybyli
synowie Boży, aby się stawić przed Panem, a wśród
nich przybył też i szatan” (Job 1,6). Jak te
dwa wersety pomagają wyjaśnić każdą z tych
historii?
Fascynujące
w obu tych historiach jest to, że choć większa część
dramatu rozgrywa się na ziemi, ich początek ma
jednak miejsce w niebie. W Księdze Genesis więcej
niż jeden raz czytamy, że Bóg (który mieszka w niebie)
widział, co się działo na ziemi, i postanowił
coś z tym uczynić. W Księdze Joba konflikt
rozgrywa się między Bogiem a szatanem w niebie
i przenosi się na ziemię. Faktycznie, jedynie
dzięki zrozumieniu niebiańskiego tła można lepiej pojąć
sens tych ziemskich historii. Rzeczywistość pokazuje, że
wydarzenia, które mają miejsce na ziemi, i to,
czego doświadczamy osobiście, ma często niewidzialny,
kosmiczny wymiar, który w wielu wypadkach daje
najlepsze wyjaśnienie tego, co dzieje się tutaj.
Wielu
ludzi wierzy, że Księga Joba została napisana przez Mojżesza
i była pierwszą księgą Biblii, a więc jest
starsza nawet od Księgi Genesis. Gdy weźmiemy pod uwagę
fakt, iż Księga Joba daje jedno z najbardziej
przejrzystych wyjaśnień co do tego, jak w świecie
stworzonym przez miłującego, wszechmogącego Boga może
istnieć zło, nie dziwi przekonanie, że została
napisana jako pierwsza, gdyż dla wielu szczerych
ludzi kwestia powstania zła jest pierwszym i najtrudniejszym
pytaniem związanym z istnieniem Boga. Księga Joba
pomaga wyjaśnić tę sprawę (choć nadal pozostawia
wiele pytań bez odpowiedzi).
W
jaki sposób świadomość kosmicznego boju między
Chrystusem a szatanem pomaga nam radzić sobie w walkach,
które toczymy? Czy świadomość tej rzeczywistości
pomaga dostrzec sens w próbach, które bez niej
wydawałyby się bezsensowne? Jeśli tak, to w jaki
sposób?
|
3.2.
NOE — TO TRWAŁO TAK DŁUGO! (I Mojż. 6,3)
W
I Mojż. 6,3 czytamy, że Pan dał ludzkości czas łaski
trwający sto dwadzieścia lat. Kiedy ta „próba”
się skończyła, świat został zniszczony przez potop.
Jedynie ci, którzy przyjęli wtedy prawdę o „zbawieniu”
zaoferowanym w tym szczególnym kontekście i postąpili
zgodnie z tą prawdą, zostali ocaleni.
Pismo
Święte nie podaje dokładnie, jak długo Noe pracował
nad arką w czasie tych stu dwudziestu lat.
Jednak biorąc pod uwagę potężne rozmiary statku,
czas jego budowy musiał być bardzo długi, nawet dla ludzi,
którzy jak Noe mierzyli swoje życie stuleciami. Obojętnie
jak długo trwała budowa, musiał to być czas próby dla wiary
Noego, który ostrzegał sceptycznych i występnych
mieszkańców świata przed czymś, co nigdy wcześniej się
nie wydarzyło. „Przez wiarę zbudował Noe, ostrzeżony
cudownie o tym, czego jeszcze nie można było widzieć,
pełen bojaźni, arkę dla ocalenia rodziny swojej;
przez nią wydał wyrok na świat i odziedziczył
usprawiedliwienie, które jest z wiary” (Hebr.
11,7).
„W
czasach Noego mieszkańcy starego świata śmiali się i kpili
z tego, co wydawało się im przesadnym lękiem i nieuzasadnioną
obawą głosiciela sprawiedliwości. Nazywano go
wizjonerem, fantastą i panikarzem. »A jak było
za dni Noego, tak będzie i za dni Syna Człowieczego«
(Łuk. 17,26). W naszych czasach ludzie odrzucą
uroczyste poselstwo ostrzeżenia, podobnie jak uczynili to
ludzie żyjący w czasach Noego” (Testimonies
for the Church, t. IV, s. 308).
Noe
pozostał wierny Bogu także w innych okresach swego
życia.
Jak
długo przebywał w arce, zanim spadł deszcz? (I Mojż.
7,10).
Jak
długo trwał potop? (I Mojż. 7,17).
Po
jakim czasie wody zaczęły opadać? (I Mojż. 8,3).
Wprawdzie
te okresy były znacznie krótsze niż czas budowania
arki, ale nietrudno sobie wyobrazić, że wiara Noego
musiała być wtedy poddawana ciężkim próbom (wyobraź
sobie na przykład, jak długie musiały być dla niego
owe siedem dni, kiedy przebywał w arce, zanim spadł
deszcz!)
Rozważ
inne długie okresy wspomniane w Biblii — takie
jak tysiąc dwieście sześćdziesiąt lat z siódmego
rozdziału Księgi Daniela albo siedemdziesiąt lat
niewoli babilońskiej. Czego uczą nas te okresy o „wydłużających
się” próbach, jakie spotykają nas w naszym
życiu?
|
3.3.
JOB — TO BYŁO TAKIE STRASZNE! (Job 19,2)
Ból
przychodzi w różnej postaci. Przypisz odpowiednim
fragmentom wymienione poniżej rodzaje cierpienia:
ekonomiczne, emocjonalne, rodzicielskie, fizyczne, społeczne,
duchowe.
-
„Woły
orały, a oślice pasły się obok nich. Wtem
napadli Sabejczycy i zabrali je, a sługi
pozabijali ostrzem miecza; uszedłem tylko ja sam, aby
ci o tym donieść” (Job 1,14.15)
-
„Gdy
ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł:
Twoi synowie i twoje córki jedli i pili
wino (...) i zginęli; uszedłem tylko ja sam,
aby ci o tym donieść” (Job 1,18.19)
-
„A
gdy z daleka spojrzeli na niego, nie poznali
go” (Job 2,12).
-
„Nie
ma między nami rozjemcy, który mógłby na nas
obu położyć swoją rękę” (Job 9,33).
-
„Dlaczego
wywiodłeś mnie z łona matki? Bodajbym był
skonał, nim mnie ujrzało oko!” (Job 10,18)
-
„Moi
krewni opuścili mnie, a goście mojego domu
zapomnieli o mnie” (Job 19,14).
Ktoś
powiedział, że okresy intensywnego cierpienia nie kształtują
charakteru, ale go objawiają. Czy zgadzasz się z tym
stwierdzeniem? Uzasadnij swoją odpowiedź.
Doświadczenie
Joba jest odzwierciedleniem losu ludzkości. Wszyscy
ludzie, podobnie jak Job, przeżywają miłe chwile, ale
także cierpią i bywają zrozpaczeni. Być może nie
wszyscy cierpieli tak bardzo jak Job, ale każdy przeszedł
przez coś podobnego. Niewątpliwie nawet ludzie wiary, miłujący
Boga i wierzący w cudowną obietnicę zbawienia
w Chrystusie, podobnie jak Job powątpiewali w nieustanną
opiekę Boga, który pozwala, by spadały takie nieszczęścia.
Księga Joba objawia, że prawdziwa wiara — zaufanie
do Boga — nie oznacza braku wątpliwości.
Krystyna,
poświęcona chrześcijanka, straciła w pożarze męża
i jedyne dziecko. W swej rozpaczy chwilami
zaczynała wątpić nawet w istnienie Boga. Dlaczego
taka reakcja jest normalnym zjawiskiem i czego możemy
nauczyć się z historii Joba, by pomóc ludziom
takim jak Krystyna?
|
3.4.
WIARA — ŹRÓDŁO WYTRWAŁOŚCI (Hebr. 11,7; Job
19,25)
Dzięki
swej wytrwałej wierze Noe został nazwany
„zwiastunem sprawiedliwości” (II Piotra 2,5).
Dzięki niej Job także złożył wspaniałe świadectwo:
„Lecz ja wiem, że Odkupiciel mój żyje” (Job
19,25).
Aby
Noe mógł być „zwiastunem sprawiedliwości”,
musiał głosić sprawiedliwość Chrystusa, która jest
Bożą sprawiedliwością — jedyną sprawiedliwość,
jaka może nas zbawić. „Objawiona została
sprawiedliwość Boża, o której świadczą zakon i prorocy,
i to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa
Chrystusa dla wszystkich wierzących” (Rzym.
3,21.22; patrz także Rzym. 10,3-6; Rzym. 3,17). Słowa
Joba potwierdzające jego wiarę w Odkupiciela (Job
19,25) ukazują, że rozumiał on zbawienie i wiedział,
że nie jest ono dokonaniem ludzkim, ale dokonaniem Boga
dla ratowania człowieka. „Ten tekst jest
jednym ze starotestamentowych objawień Boga jako
Odkupiciela ludzkości, co stanowi głęboką prawdę, w pełni
objawioną ludziom w osobie i misji Jezusa
Chrystusa” (SDA Bible Commentary, t. III, s. 549)
Dlaczego,
zwłaszcza w trudnych czasach prób i doświadczeń,
ważne jest zrozumienie, iż nasza nadzieja zbawienia
opiera się nie na nas samych, ale na Chrystusie?
Każdy,
kto kiedykolwiek chodził z Bogiem, wie, że im bliżej
przychodzimy do Chrystusa, tym bardziej grzeszni
wydajemy się samym sobie. Rzeczywiście, każdy, kto doświadczył
rzeczywistości ludzkiego grzesznego stanu i zbawczej
łaski Chrystusa, zrozumie biblijną prawdę, iż
„wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej”
(Rzym. 3,23). Nasz grzeszny stan może być źródłem
zniechęcenia, szczególnie gdy przechodzimy przez trudne
doświadczenia, kiedy jesteśmy skłonni myśleć, iż
nasze grzechy ściągnęły na nas problemy. Jakże
ważne jest, zwłaszcza w trudnych chwilach, abyśmy
opierali naszą nadzieję nie na sobie samych i własnej
sprawiedliwości, ale jedynie na Chrystusie i Jego
sprawiedliwości, która jest nam przypisywana na podstawie
wiary w Chrystusa.
W
jaki jeszcze sposób, poza opisanym powyżej, zrozumienie
faktu, iż sprawiedliwość mamy jedynie w Chrystusie,
a nie w sobie, może być pociechą w trudnych
chwilach naszej chrześcijańskiej wędrówki?
|
3.5.
WYBAWIENIE (I Mojż. 9,1-3; Job 42,10-17)
Nie
wszyscy biografowie mogą napisać szczęśliwe zakończenie.
Wprawdzie ktoś mógłby poważnie zapytać, czy słowo
„szczęśliwe” pasuje do omawianych przez
nas historii, jednak faktem jest, iż po długich
okresach próby zarówno Noe, jak i Job doświadczyli
wybawienia.
Porównaj
wybawienie Joba z nieszczęściami, jakie go spotkały
-
„Odezwał
się Pan do Elifaza z Temanu: Mój gniew zapłonął
przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom,
ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój
sługa Job” (Job 42,7).
-
„Wtedy
przyszli do niego wszyscy jego bracia, wszystkie
jego siostry i wszyscy jego dawni znajomi”
(Job 42,11).
-
„Czternaście
tysięcy owiec, sześć tysięcy wielbłądów, tysiąc
par wołów i tysiąc oślic” (Job 42,12).
-
„Miał
także siedmiu synów i trzy córki” (Job
42,13).
-
„I
umarł Job stary i syty dni” (Job. 42,17).
Noe
otrzymał wybawienie w inny sposób. Potop, przed którym
tak dłuo ostrzegał, wreszcie przyszedł, tak jak
zapowiadał. Jego wiara, przez wiele lat wyśmiewana i znieważana,
i być może mająca nawet swoje własne chwile zwątpienia,
(w końcu był przecież człowiekiem), ostatecznie zwyciężyła.
Noe przeżył i stał się dla potomnych świadectwem
życia i postępowania z wiarą w to, co
niewidzialne.
Zarówno
Noe, jak i Job żyli dość długo, by doczekać
„szczęśliwego” końca swoich doświadczeń.
Nie wszyscy, którzy przechodzą przez próby, mogą się
doczekać ich zakończenia w tym życiu. Dlaczego więc
naszej ostatecznej nadziei na wybawienie nie możemy
pokładać w doczesności? Kiedy i gdzie nastąpi
ostateczne wybawienie?
|
3.6.
DO DALSZEGO STUDIUM
Przeczytaj
Księgę Joba zwracając uwagę na jej poetycką formę.
Przeczytaj także o potomkach trzech synów Noego
(Patriarchowie i prorocy, s. 85.86).
PYTANIA
DO DYSKUSJI
1.
W każdej dyskusji o miłującym i wszechmogącym
Bogu nieuchronnie pojawia się kwestia istnienia zła.
Pewien autor wyraził to w następujący sposób:
„Jeśli Bóg jest bezgranicznie miłujący, musi
pragnąć usunąć zło, a jeśli jest wszechmogący,
powinien być w stanie usunąć zło. A jednak zło
istnieje, tak więc Bóg nie może być ani wszechmogący,
ani miłujący” (cyt. w: Philosophy: An Introduction
Through Literature, s. 457). Jak my, chrześcijanie (a zwłaszcza
adwentyści, rozumiejący wielki bój między Chrystusem a szatanem),
możemy pomóc w rozwiązaniu tego dylematu? Jakiej
odpowiedzi możesz udzielić? Czy po tej stronie
wieczności możemy w wyczerpujący sposób wyjaśnić
kwestię istnienia zła?
2.
Przeczytaj jedenasty rozdział Listu do Hebrajczyków
mówiący o wierze. Zwróć uwagę na wielokrotne
odwoływanie się do Bożych obietnic. Zauważ, iż
uwaga została skoncentrowana nie na doczesności,
ale na wieczności. „Wszyscy oni poumierali w wierze,
nie otrzymawszy tego, co głosiły obietnice, lecz ujrzeli
i powitali je z dala; wyznali też, że są gośćmi
i pielgrzymami na ziemi. Bo ci, którzy tak mówią,
okazują, że ojczyzny szukają. I gdyby mieli na myśli
tę, z której wyszli, byliby mieli sposobność, aby
do niej powrócić; lecz oni zdążają do lepszej,
to jest do niebieskiej. Dlatego Bóg nie wstydzi się
być nazywany ich Bogiem, gdyż przygotował dla nich
miasto” (Hebr. 11,13-16). Dlaczego takie obietnice
mają wielkie znaczenie dla nas, zwłaszcza w kontekście
lekcji w tym tygodniu, mówiącej o cierpieniu?
W jaki sposób możemy pomóc sobie i innym
ludziom rozwijać wiarę potrzebną do trzymania się
tych obietnic?
PODSUMOWANIE:
Noe i Job przetrwali długotrwałe i intensywne
próby. Wiele cierpienia przysporzyli im ludzie, którzy
nie rozumiejąc sytuacji stawali się złośliwi i krytykanccy,
podczas gdy powinni być podporą. Jednak wytrwała wiara
sprawiła, iż Noe i Job trzymali się Bożej łaski
nawet w najstraszniejszym ucisku.
|
|
|
|